Oto post niejako zamówiony, temat: książki ogrodnicze. Może
to nie jest do końca TA pora, kiedy myślimy o kwiatach, sadzeniu i
projektowaniu ogrodu, ale jest to idealny czas na czytanie.
Ogrodnictwo świadome jest przeciwieństwem przypadkowych
działań w ogródku – takich, które są nie tylko bardzo kosztowne i czasochłonne,
ale też bezcelowe. Jeżeli pewnych spraw nie przemyślimy i nie poprzemy fachową
wiedzą, wkrótce okaże się, że nasz ogród stale jest „nie taki”, rośliny
posadzone „gdziekolwiek” dawno stały się pożywką dla dżdżownic a my rokrocznie „topimy
nasze pieniądze w błocie”.
Aby cieszyć się pięknem roślin nie musimy być posiadaczem
ogrodu - wystarczy, że mamy balkon lub parapety do dyspozycji. Dlaczego nie? Liczy
się radość, piękno i relaks - to właśnie daje nam obcowanie z naturą.
Około 9 lat temu stałam się posiadaczką ogrodu – stało się to
zupełnie niespodziewanie i tak nagle, że interesował mnie on jedynie w
zakresie: leniuchowanie na kocyku, gra w badmintona, zrywanie pysznych owoców i
tym podobne. Pomału, pomału zaczęłam się ogrodem naprawdę interesować - namierzyłam
okoliczne sklepy ogrodnicze i zaczęłam przypatrywać się uważniej, co tak naprawdę
„w trawie piszczy”.
Czytając książki i oglądając przepiękne zdjęcia obrasta się coraz
bardziej wiedzą a kiedy dodatkowo przetestujemy pewne rzeczy w praktyce –
zaczyna się również zdobywać cenne doświadczenie i wyciągać wnioski z własnych działań. To przynosi satysfakcję i efekty.
Swoje książki ogrodnicze zawsze przed zakupem oglądam i
sprawdzam, czy to jest to, czego szukam i czy znajdę tam nie tylko inspiracje (nie
powielajmy tego, co mają sąsiedzi – zróbmy coś innego), ale też odpowiedzi na
moje pytania. Zwracam też uwagę, aby mieć książki jak najbardziej różnorodne. Większość
prezentowanych książek pochodzi z taniej księgarni Dedalus, do której zawsze zaglądam,
kiedy jestem w Warszawie.
Ja jestem jeszcze na etapie przypadkowych działań, efekty rzadko mnie w związku z tym satysfakcjonują i o zniechęcenie łatwo;) Może tej zimy uda mi się poszerzyć wiedzę na temat ogrodnictwa, by wiosną z nowymi siłami i wiadomościami ruszyć do ogrodu:)
OdpowiedzUsuńKażdy musi przejść swoją ewolucję. Nie ma się co spieszyć - za to warto wszystko robić we właściwym czasie. Rozłożyć działania na kilka lat i zajmować się poszczególnymi po kolei.
UsuńCzy mój długaśny mail doszedł w zeszłym tygodniu???
OdpowiedzUsuń