W sobotę siedziałam w przytulnej kawiarni na
warszawskiej Tamce i planowałam listopadowe posty. Oj, jak dobrze jest raz na
jakiś czas zmienić otoczenie z wiejskiego na miejskie, nacieszyć się utwardzoną,
niebłotnistą nawierzchnią i odwiedzić swoje ulubione, tętniące wielkomiejskim
życiem miejsca pełne kolorytu i gwaru.
Listopad jest miesiącem, kiedy zaczynam pomału
wchodzić w klimat świąteczny – nie dzieje się tak za sprawą ozdób na sklepowych
półkach, ale raczej przytulnego przesiadywania przy kominku, popijaniu herbaty
z pomarańczą i tych miłych chwil, kiedy z przyjemnością wchodzi się do ciepłego
i pachnącego kawą domu.
Więcej zaczynam myśleć o swoim domowym otoczeniu a
mniej czasu spędzam z rodziną w ogrodzie.
Siedziałam więc przy kawiarnianym stoliku z
widokiem na krzątającą się obsługę, ludzi siedzących samotnie, z małymi
pieskami lub zaaferowanych towarzystwem i myślałam o wszystkich tych
przygotowaniach… wieńcach świątecznych robionych samodzielnie, naturalnych
ozdobach z szyszek i gałązek pomalowanych białą farbą, świeczkach z wosku
naturalnego, listach prezentowych i o nowym kominie zrobionym z grubej,
naturalnej włóczki…
Wosk pszczeli z którego można samodzielnie zrobić świeczki |
Jest jednak coś, od czego zawsze zaczynam listopad
i co wydaje mi się bardzo naturalne – porządki. Przeglądanie szaf,
inwentaryzacja ubrań dla dzieci, wyciąganie szalików, czapek… W takich
momentach zawsze okazuje się, że tak naprawdę mam wszystko to, czego potrzebuję
– szafki łazienkowe pełne są kosmetyków, buteleczki z lakierami do paznokci
wabią szeroką gamą barw, na półkach piętrzą się nieprzeczytane magazyny i
książki a w czeluściach szafy spódnice i bluzki z potencjałem.
Dlaczego więc chcę
więcej? Tyle rzeczy wabi, tyle kusi – ja jednak w tym przedświątecznym czasie skupię
się na tym, co już mam (odkopię, odkurzę, wydobędę z zapomnienia) i przygotuję
razem z dziećmi (staropolskim zwyczajem) kilka naturalnych ozdób.
Dla mnie herbatka przed kominkiem i ciepło domu to nie klimat świąteczny, a jesienny:) Jesienne spowolnienie zgodne z rytmem przyrody:)
OdpowiedzUsuńA dla mnie to się łączy i przechodzi łagodnie jedno w drugie. Poza tym, potrzeba trochę czasu, żeby wszystko przygotować...
Usuń