slow life

środa, 22 marca 2017

Wyjazdy w terminach nieoczywistych

slow life, nordic walking

Jestem instruktorem NORDIC WALKING i udało mi się stworzyć fantastyczną grupę. Spotykamy się na cotygodniowych treningach w soboty (niezależnie od pory roku, pogody i okoliczności), organizujemy od czasu do czasu wyjazdowe jednodniowe treningi - poznając tym samym ciekawe miejsca w naszej okolicy (np. miasta-ogrody), ale… apetyt rośnie w miarę chodzenia. Jakiś czas temu powstała więc idea weekendowych wyjazdów w terminach nieoczywistych czyli poza sezonem - do tej pory udało nam się wyjechać w Tatry i do Szumina. Skąd ten pomysł?


Wakacje, ferie, majówki i długie weekendy to czas, który mamy już od dawna zarezerwowany dla bliskich. Wykorzystujemy więc czas „pomiędzy”, żeby dodatkowo naładować akumulatory i zobaczyć atrakcyjne miejsca w trochę innych niż zazwyczaj porach roku.

slow life, nordic walking



Celem tego przedwiosennego 2-dniowy wyjazdu był Szumin (to już drugi raz w tym miejscu) – urocza letniskowa wieś położona nad Bugiem i otoczona pięknymi lasami, kipiącymi zielenią nawet w marcu.  Pogoda nie miała znaczenia – są przecież profesjonalne ubrania, kominek z płonącym ogniem, hart ducha (warto ćwiczyć bo nigdy nie wiadomo, kiedy się przyda), świetne towarzystwo, przyzwyczajenia do chodzenia niezależnie od pogody i dobra kondycja… Czegóż chcieć więcej?

slow life, nordic walking

slow life blog

2 komentarze: