W kuchni staram się
regularnie stosować jak najwięcej roślin. Właśnie ta regularność jest kluczem
do sukcesu - znów więc wracamy do siły nawyku.
W ciągu dnia cała
nasza rodzina popija różnorodne herbatki ziołowe, parzę kawę pochodzącą z
małych, najczęściej wyżynnych upraw, do każdego posiłku dodaję owoc lub warzywo
a latem hoduję zioła co i raz eksperymentując z nowym gatunkiem. Kiedy już
kolejne przyzwyczajenie utrwali się, szukam czegoś nowego.