slow life

wtorek, 31 maja 2016

Przyroda w czerwcu - ciekawostki

przyroda w czerwcu, slow life, blog

Czerwiec to początek lata a przyroda w czerwcu to dowód jej niezwykłej i niekończącej się obfitości. Astronomiczne lato rozpoczyna się każdego roku w trochę innym momencie - w 2016 roku przypada na 20 czerwca. Lata astronomicznego nie należy mylić z latem kalendarzowym, którego początek przypada zawsze na 22 czerwca i jest niezależny od położenia Słońca względem Ziemi.

niedziela, 29 maja 2016

Męski slow life czyli FIGHT CLUB

fight club, zrób to sam, slow life

FIGHT CLUB - czasem tak trzeba: przybiec na sąsiedzki trening, spotkać się po męsku 3 razy w tygodniu, wymienić doświadczeniami sportowymi (jak judoka z kickbokserem) i poćwiczyć razem na świeżym powietrzu niezależnie od pory roku, pogody i temperatury. Bez drogich klubów, karnetów i klimatyzowanych sal. I po wszystkim wrócić (przybiec) do domu z satysfakcją i nową energią.


A ja to wszystko ze swojego okna w kuchni mogę obserwować…

fight club, zrób to sam

fight club, zrób to sam, slow life

fight club, zrób to sam, slow life

fight club, zrób to sam

fight club, zrób to sam

fight club, zrób to sam

fight club, zrób to sam, slow life

fight club, zrób to sam

fight club, zrób to sam

fight club, zrób to sam, slow life

fight club, zrób to sam

fight club, zrób to sam

fight club, zrób to sam, slow life

fight club, zrób to sam

fight club, zrób to sam, slow life

fight club, zrób to sam, slow life

środa, 25 maja 2016

Ogród przyjazny ptakom - poidło dla ptaków

ogród przyjazny ptakom, slow life, blog

W czasie upałów ptakom (i innym zwierzętom) brakuje wody – niezależnie czy żyją na wsi czy w mieście.

poidło dla ptaków, ogród przyjazny ptakom, slow life, blog

Nie ma nic prostszego od postawienia jakiegoś pojemnika na wodę w zacisznym miejscu we własnym ogrodzie. Musi to być miseczka dość płytka, może z kamienie w środku, aby ptak mógł przysiąść sobie wygodnie i spokojnie się napić. Oczywiście i tutaj możemy wykorzystać wyobraźnię i spróbować stworzyć  prawdziwe  ptasie spa w którym ptaki będą nie tylko pić, ale również kąpać się i pluskać.

ogród przyjazny ptakom, poidło dla ptaków, slow life

ogród przyjazny ptakom, poidło dla ptaków, slow life


Ja wykorzystałam metalową osłonkę na doniczkę i pojemnik, który kiedyś kupiłam specjalnie w tym celu w sklepie vintage oraz dodatkowo ceramiczne podkładki pod doniczki. Może w zaprzyjaźnionej pracowni ceramicznej zamówię płaskie, pięknie poszkliwione i wyprofilowane naczynie?

ogród przyjazny ptakom, poidło dla ptaków, slow life, blog



Jeżeli  chcielibyśmy postawić taki pojemnik w przestrzeni publicznej czyli np.: w mieście to można wykorzystać przyblokowe ogródki lub zielone skwerki. Myślę, że warto jest podpisać takie miejsce i np.: na kamieniu niezmywalnym flamastrem napisać Poidło dla ptaków.

wtorek, 24 maja 2016

Co pić w upały zamiast napojów gazowanych

Co pić w upały, slow life, blog


Czyżbyśmy zaczynali już odliczanie do wakacji? Na szczęście dni są teraz długie więc nawet po pracy można jeszcze uszczknąć coś dla siebie. Co można zrobić, żeby choć przez chwilę poczuć się jak na wakacjach a więc uciec od rutyny i przynajmniej trochę zrelaksować się?

Może cieszyć się słońcem i wiatrem, kupić kwiaty, posłuchać wakacyjnej muzyki, przygotować coś specjalnego do jedzenia, albo zamiast tego pójść z wygody na obiad do knajpki? Ja wybieram: Lizbona, Rio i Hawana Anny Marii Jopek czyli siestę w domowym zaciszu, przewiewne szarawary i orzeźwiające soft drinki wypite w cieniu ulubionego i dającego upragniony cień świerka, ewentualnie kwitnących i obłędnie pachnących bzów.

sobota, 21 maja 2016

Mój ranking najlepszych audiobooków dla dzieci

ranking audiobooków dla dzieci, slow life, blog

Zbliża się czas wakacji, podróży z dziećmi. Jak powszechnie wiadomo – dziecko znudzone to dziecko złe, marudne i męczące. Najprościej jest dać naszej pociesze do oglądania film w zestawie ze słuchawkami i mieć święty spokój, ale… to taki banał, że nie ma co o tym pisać. Dlatego chciałabym podać jakąś alternatywę czyli mój (= mamy 8-letniego chłopca) ranking najlepszych audiobooków dla dzieci (i tak naprawdę dla całej rodziny).

Nie mamy telewizora - żyjemy trochę alternatywnie; poza tym jesteśmy fanami dobrej literatury (która ma to do siebie, że jest po prostu dobra i ponadczasowa a nie: dziecięca czy dla dorosłych) a więc pięknego języka, wartościowych treści i humoru.
Nasz syn ma od czasu do czasu telewizor u Dziadków, ogląda u nas w domu fajne filmy, chodzi często do kina - więc niczego mu nie brakuje pod względem wizualnym; dodatkowo, oprócz tego, ma swój świat audiobooków czyli mistrzowskiej literatury pobudzającej wyobraźnię, wzbogacającej język i często przezabawnej.

Zaczęło się wszystko od BAJEK GRAJEK czyli muzycznych słuchowisk dla małych (przedszkolnych) dzieci. Maluchy je uwielbiają – śpiewają, przeżywają, wybierają swoje ulubione, które słuchają po kilkanaście razy. Ja oczywiście też mam swoje ulubione i swoje… powiedzmy, mniej lubiane. No i też uwielbiam sobie pośpiewać.
U nas, kilka lat temu, zaczęło się od Kubusia Puchatka  - teraz jesteśmy właścicielami pokaźnych rozmiarów kolekcji, która podczas Zimowych Wielkich Porządków została  spakowana do dwóch kartonowych pudełek i trafiła do poczekalni (będzie w przyszłości dla rocznej teraz Maliny).

Później przyszedł czas na wyższy poziom wtajemniczenia. Mój mąż zawsze był mistrzem w wyszukiwaniu audiobooków, jest na bieżąco w tym, co dzieje się na rynku wydawniczym i praktycznie wszystko co wybiera jest dobre. Zamawiamy w taniej księgarni Internetowej Bonito.

Podaję teraz swój ranking audiobooków, na które warto zwrócić uwagę (moje ulubione pozycje pogrubiłam) i do niektórych dodałam swój osobisty komentarz.
Myślę, że nie ma w nich podziału na dziewczęce i chłopięce, nasycone są wartościami, które chcielibyśmy przekazać swoim dzieciom:

1.     Seria Muminków – wiadomo, że Muminki albo się kocha, albo się ich nie cierpi. Ja i mój syn jesteśmy ich fanami – dzięki nagraniom poznałam wszystkie ich części BARDZO DOKŁADNIE.
2.     Seria o Rumcajsie czyli: Rumcajs, Cypisek i Hanka. Niezwykle lubię postać Hanki czyli kobiety pewnej siebie, wiedzącej czego chce i walczącej o swoje.
3.     Wszystkie książki Grzegorz Kasdepke to hity a więc i wszystkie audiobooki są godne polecenia. Potrzeba czasu, żeby zapoznać się ze wszystkim.
4.     Abecelki i duch Bursztynowego Domu – świetne dla dzieci idących do pierwszej klasy. Ciepła opowiastka.
5.     Joanna Olech to moja ulubiona pisarka dziecięca i młodzieżowa - do tej pory przesłuchaliśmy ksiażki: Dynastia Miziołków (mój absolutny hit), Gdzie diabeł mówi do usług oraz Tarantull, Klops i Herkules (młodzieżowa) – wszystko jest znakomite i dla całej rodziny a przy Dynastii Miziołków pękam ze śmiechu.
6.     Audiobooki z wydawnictwa Jungoffska to już klasyka. Nam jeszcze nie wszystko udało się przesłuchać. Jednak oprócz serii Przygód Pipi Pończoszanki i Dzieci z Bulerbyn warto zwrócić uwagę na pozycje: Emil i detektywi, Latająca klasa, 35 maj oraz  Mania czy Ania. Nie jestem natomiast w stanie przebrnąć przez Bracia Lwie Serce. Ciekawe jaka pozycja będzie następna. 
7.      Seria o Okropnym Maciusiu samo życie choć w bardzo zabawnej wersji katastroficznej.
8.     Kocie Historie. Trylogia – śmieszna, kocia i rewelacyjnie czytana z genialnymi, trochę abstrakcyjnymi dialogami.
9.     Bractwo Srebrnej Łyżeczki – mniej znana pozycja, ale bardzo ciekawa.
10. Duch Starej Kamienicy – ciepła, spokojna opowieść.
11. Dziadek i niedźwiadek  czy Afryka Kazika – dla całej rodziny, książki oparte na faktach z których można się naprawdę wiele dowiedzieć.
12.  Przygody Kota Filemona – dla młodszych dzieci, klasyk.
13.  Seria o Narni – dla wszystkich, pełna wartości, wciągająca i przygodowa.
14.  Seria o Rico i Oskarze (mój hit) – dla całej rodziny, niesztampowa, mądra, wciągająca, w mistrzowskiej aranżacji Artura Barcisia.
15. Słuchowiska: Kajko i Kokosz. Szkoła Latania oraz Ryjówka Przeznaczenia wydawnictwa SOUND TROPEZ STUDIOS. Rewelacyjna aranżacja! Dla całej rodziny.
16. Seria o Piracie Rabarbarze – dowcip, mądrość, pomysłowość.

audiobooki dla dzieci, slow life, blog

Poza tym warto pamiętać, że płyty CD w rękach dziecka to nie najbardziej trwały nośnik – warto więc od razu nową płytę przerobić na MP3. Z pożyczaniem też jest raczej kiepsko – niby wszyscy wszystko mają, ale jak się w praktyce okazuje: nic później nie działa.

audiobooki dla dzieci, polecane, slow life, blog

Proszę o podawanie swoich propozycji. Może coś dla starszych dzieci, albo dla dorosłych?

audiobooki dla dzieci, polecane, slow life, blog

Udało mi się również przesłuchać dawne szkolne lektury z dawnych czasów: Szatan z siódmej klasyW 80 dni dookoła świata i  Ten obcy – niesamowite wrażenie wrócić do tych książek po latach…


I jeszcze jedno: audiobooki są do wielokrotnego użytku - dzieci po nasyceniu treścią, odłożeniu, lubią wrócić do nich po jakimś czasie.

czwartek, 19 maja 2016

Mniszek lekarski - właściwości

slow life, blog

Uwieczniony przez St. Wyspiańskiego, hodowany na polach przez Francuzów, złoty, zdrowy i wzmacniający. Kwitnie od kwietnia do lipca i często uznawany jest za chwast – ot, zwykły mniszek lekarski.

slow life, blog


Każda jego cześć ma odmienne właściwości lecznicze. Kwiat zawiera między innymi witaminę A i C oraz przeciwutleniacze; nadaje skórze piękny świetlisty wygląd, wzmacnia odporność, wspomaga wzrok, przyspiesza trawienie, ale co najważniejsze – reguluje poziom hormonów żeńskich.

Ziele a więc liście pozwalają pozbyć się między innymi migreny i nadmiaru wody w organizmie; napar z liści mniszka to świetny tonik do przemywania twarzy.

Korzeń z kolei odtruwa i oczyszcza organizm z toksyn, a nawet ma zdolność obniżenia poziomu cukru we krwi.

Może być składnikiem sałatek, syropów, galaretek, likierów, zielonego koktajlu, lemoniady i jeszcze wielu produktów. Wystarczy tylko szerzej otworzyć oczy i wybrać się na łąkę w ciepły, słoneczny dzień, przed południem, kiedy płatki mają najwięcej smaku i aromatu. Znajdziemy go również  w sklepach ziołowych i tych ze zdrową żywnością. Ważne, aby był ekologiczny i pozbawiony miejskich zanieczyszczeń.

Czy jednak wizytę w sklepie można porównywać z tą na łące? Z dziecięcą zabawą wicia złotych wianków?  Z odgłosami natury i kwiatami wkoło? 

slow life, blog

A co z nasionkami? Tymi małymi spadochronikami rozsiewanymi przez wiatr? Są świetną zabawką. A bukiet z nich taki ulotny...


wtorek, 17 maja 2016

Jak założyć własną grupę NORDIC WALKING

slow life, nordic walking, blog


W niedzielę wróciłam z weekendowego wyjazdu do Szumina z grupą NORDIC WALKING (którą założyłam i prowadzę jako instruktor). W 1,5  dnia przeszliśmy łącznie około 35 km. Było cudnie: nieustanne rozmowy, wyśmienity humor, kontakt z przyrodą, radość z wypracowanej formy – po prostu dobra zabawa w grupie przyjaciół. To jest cream of the cream naszych cotygodniowych treningów.

czwartek, 12 maja 2016

Historie domowe - życie codzienne czyli syndrom niedopitej kawy

slow life, blog

Kawa jest dla mnie synonimem wyciszenia się. Rano piję ją, żeby zebrać myśli, rozbudzić się, przeciągnąć i przejść łagodnie do porannych, intensywnych zazwyczaj aktywności. Pita w ciągu dnia pozwala mi zatrzymać się na chwilę, złapać dystans, spokojnie pogawędzić z samą sobą, mężem czy znajomymi. Jest to coś, co poprawia mój nastrój. Czujecie już ten aromat? I słyszycie brzdęk białej filiżanki o spodeczek?

Gdybym mieszkała w mieście to pewnie udałoby się skoczyć do jakiejś przytulnej kawiarni, popatrzeć na ludzi wkoło, posłuchać gwaru codziennego życia i mieć tę wymarzoną, anonimową chwilę dla siebie. Ale mieszkam na wsi… parzę ją więc sama i popijam w otoczeniu przyrody.

Jednak od dłuższego czasu moja kawa regularnie stoi zimna i niedopita na parapecie a oklapnięta pianka zmienia jej kolor w beżową lurę. Piję ją szybko i niedbale, w międzyczasie i pośpiechu.

Dzieje się tak za sprawą mojej rocznej córeczki w której życiu, ilekroć przynoszę sobie kawę do pokoju, wydarza się coś co wymaga mojej natychmiastowej interwencji. Tak oto moja filiżanka trafia na parapet czyli z dala od małych, ciekawskich rączek a ja interweniuję, pozbawiona tej zbawiennej chwili oddechu.

Wczoraj wieczorem przeanalizowałam całą tę sytuację. Wyjęłam jeden z moich zawsze pod ręką notesików i zaczęłam kreślić plan dnia w którym znalazłoby się miejsce na spokojną filiżankę kawy. Plan szczegółowy zawierał chociażby: ogarnięcie się i makijaż poranny ZANIM dziecko wstanie, krótką wycieczkę rowerową, oddanie książki do biblioteki, naukę zasypiania Maliny w łóżeczku około godziny 11 czy spacer symultaniczny - połączony z odsłuchiwaniem na słuchawkach samouczka do nauki włoskiego, podlewaniem pelargonii i nauką wspinania się po linie. Trzeba zdecydować w którym międzyczasie co zrobić.


Następnego dnia wszystko idzie w miarę dobrze. Moja córka NAPRAWDĘ SAMA ZASYPIA W ŁÓŻECZKU o 11. Siadam do komputera i delektuję się sukcesem. Teraz tylko kawa, pisanie i głęboki relaks. Przynoszę gorący kubek, zasiadam do biurka, piję pierwszy łyk (czyli mój ideał)… i co słyszę? Eeeeeeeeeeeeeeeeee!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

środa, 11 maja 2016

Ogródek kuchenny - jak hodować zioła na parapecie i balkonie

slow life, blog

Nie ma nic przyjemniejszego niż możliwość zbioru własnych, świeżych ziół i warzyw. Na szczęście nawet mały balkonik lub parapet może być źródłem pyszności – wystarczy tylko wiedzieć jak hodować zioła prawidłowo a można w łatwy sposób stać się posiadaczem własnego ogródka kuchennego. Bardzo przyjemnie jest się otoczyć świeżymi aromatami.

Zupełnie nie chodzi tu o zioła kupowane w supermarkecie. Po próbach wykorzystania takich roślin możemy jedynie się zrazić. W tym miejscu przyda nam się trochę wiedzy przyrodniczej bo na przykład czy ktoś tak naprawdę wie, co oznacza określenie zioła pędzone w szklarniach? Są to rośliny wysiewane z nasion, przez całą dobę sztucznie naświetlane i utrzymywane w temperaturze ponad 20°C dzięki czemu kiełkują i rosną szybko, ale nie mają siły - ani na transport, ani na stanie w nieodpowiednim dla siebie oświetleniu na supermarketowej półce.

Kupujmy sadzonki w lokalnych szkółkach ogrodniczych a jeżeli nie mamy takiej możliwości to zamówmy je w profesjonalnym sklepie przez Internet. Zawsze można zrobić większe zamówienie razem ze znajomymi -  zmniejszymy wówczas koszty transportu i  możemy się później wymienić rozrośniętymi już roślinami. Będziemy się dzięki temu cieszyć ziołami o dużo mocniejszym pokroju, dorodnych liściach i intensywnym zapachu. Niektóre zioła (np.: niektóre odmiany bazylii) można rozmnażać tylko przez nasiona, ale większość ziół (przede wszystkim: mięty, oregano, szałwię czy cząber) lepiej jest rozmnażać wegetatywnie.
W tym momencie potrzebna jest krótka instrukcja obsługi:

1.     Nie urywaj listków tylko ucinaj je razem z pędami – w tym miejscu pojawią się po jakimś czasie nowe boczne pędy.
2.     Nie stawiaj rośliny na spodku z wodą gdyż zatkasz możliwość odpływu wody – używaj doniczki z drenażem.
3.     Stawiaj roślinę w miejscu dobrze oświetlonym gdyż większość ziół lubi słońce,
4.     Nie dopuszczaj do zakwitnięcia rośliny gdyż ją to osłabi.
5.     Twórz kompozycje z ziół o podobnych wymaganiach (nasłonecznienie i wilgotność) – np.: tymianek połącz z rozmarynem, szałwią, cząbrem, macierzanką, hyzopem, majerankiem.
6.      Miętę sadź oddzielnie gdyż bardzo szybko się rozrasta.
7.     Używaj ziemi do kwiatków (pH 6 – 6,5) bez sztucznych dodatków.
8.     W razie potrzeby zasil rośliny bionawozami.
9.     Jeżeli uważasz, że masz „dwie lewe ręce” do roślin zacznij od tych łatwiejszych w uprawie: mięty, szałwii, oregano, tymianku czy cząbru górskiego.
10.  Posadź kwiaty zwisające, balkonowe razem z ziołami, które są i dekoracyjne i pięknie pachną i mają właściwości odstraszające owady niepożądane w ogrodzie czy na balkonie.

Teraz pora na historyjki z mojego własnego ogródka.

Zioła sadzę w drewnianych skrzynkach (wyłożonych agrowłókniną) przy wejściu do domu. Bardzo się ucieszyła, kiedy na wiosnę zobaczyłam, że dobrze przezimowały (są mrozoodporna do -20°C). Rosną tu: tymianek srebrno-biały cytrynowy, tymianek kaskadowy pachnący oraz mięta imbirowa. Lubię ten ich intensywny zapach.

slow life, blog
Mięta imbirowa w pojemniku - maj

slow life, blog
Ta sama co wyżej mięta w połowie czerwca

slow life, blog
Tymianek srebrno-biały cytrynowy i kaskadowy pachnący
slow life, blog
Kwitnący tymianek - czrewiec
W gruncie uprawiam melisę – którą właśnie postanowiłam rozmnożyć wegetatywnie przez oddzielenie części rośliny, wsadzenie jej do doniczki, intensywne podlanie i dalszą pielęgnację. Bardzo lubię jej lśniące liście i cytrynowy smak.

slow life, blog
Melisa lekarska
Tymianki oraz oregano, które mam w gruncie bardzo ładnie się rozrastają – muszę pomyśleć, jak je częściej wykorzystywać w kuchni. Przyznaję się, że mam słabość do drobnych listków tymianka i ich delikatnych, jasnofioletowych kwiatków.

slow life, blog
Oregano
slow life, blog
Oregano złote

slow life, blog
Tymianek
Mięta pieprzowa i czekoladowa, które rosną w gruncie są ze wszystkich stron ograniczone w związku z czym mogę je trzymać w ryzach.

slow life, blog
Mięta pieprzowa
Dwie sadzonki lawendy niestety nie przezimowały, pozostały mi jeszcze te przy domu. 

slow life, blog
Lawenda

slow life, blog
kwiaty lawendy w czerwcu
slow life, blog
nagietek lekarski - kwiat i zioło w jednym - kwitnie w czerwcu i łatwy do uzyskania z nasion

slow life, blog
Rozmaryn o bardzo intensywnym zapachu, nie zimuje w gruncie - na zimę trzeba zabrać go do domu

slow life, blog
Pietruszka naciowa - bardzo bogata w witaminę C



Powodzenia!

slow life, blog