N |
adchodząca wiosna a przy okazji
Wielkanoc są świetną okazją do celebracji budzącej się do życia natury. I wcale
nie potrzebujemy do tego ani plastikowych zajączków ani styropianowych kurek z
piórkiem. Przyroda sama w sobie jest najprawdziwszym dziełem sztuki. Potrafi
tworzyć misterne wzory, połączenia kolorów godne abstrakcjonisty czy
zaskakujące kształty od wieków inspirujące twórców ludowych. Kiedy bowiem
przyjrzymy się naturze z bliska,
poczujemy prawdziwą radość obcowania z jej subtelnym pięknem.
Wiosenno-świąteczny dom to ten pełen rozwichrzonych gałązek ozdobionych świeżymi, karbowanymi listkami, wdzięcznych bratków, szafirków, krokusami czy hiacyntami (można ich cebulki po przekwitnięciu kwiatów wkopać w ziemię), intensywnie pachnącej i ostrej w smaku rzeżuchy i młodego owsa w ceramicznym naczynku. Kolorowe jajka, pękate bazie czy żółte forsycje – wszystko tworzy dekoracje i pokazuje, że właśnie w tym momencie powstaje coś nowego i świeżego. Przyroda się odradza. Młoda zieleń i świeżość to jej triumf.
Warto w tym okresie zainspirować się twórczością ludową – koszykami z wikliny i korzeni, przedmiotami z drewna czy wyrobami garncarskimi. Sięgnijmy do tradycji zamiast do półek sklepowych z anonimowymi dekoracjami świątecznymi. A przede wszystkim wybierzmy się na spacer w poszukiwaniu pierwszych oznak nadchodzącej wiosny.Cel: ograniczenie się jedynie do naturalnych
dekoracji domu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz