slow life

poniedziałek, 19 grudnia 2016

Magia a duchowość świąt Bożego Narodzenia

slow life blog

Magia świąt, której teraz intensywnie poszukujemy, to rzecz bardzo świecka, może nawet „łyknięta”  przy okazji reklam pobrzdękujących dzwoneczkami, przyprószonych śniegiem i przysypanych ho ho prezentami. Przywykliśmy do tego – reniferów z Północy, miłej atmosfery w wirtualnych domach, korzennego zapachu pierniczków i tłumów w centrach handlowych. Jest to część naszej kultury. Tęsknimy za śniegiem i jesteśmy gotowi wziąć łopaty i skrobaczki do szyb samochodowych w dłoń, aby tylko choć trochę popruszyło – wirujące gwiazdki oświetlone lampami ulicznymi i czerwone od mrozu policzki to jest TO.

slow life blog

slow life blog


Istnieje jednak coś jeszcze: duchowość świąt. Termin Boże Narodzenia prawie pokrywa się z zimowym przesileniem dnia i nocy i jak łatwo można się domyślać – nie jest to przypadek. Boże Narodzenie jest bowiem świętem Światła, które „nieporównywanie rozświetli nasz półmrok”. Niezależnie więc od naszego wyznania warto zatrzymać się na chwilę i pozwolić, aby Światło również i nas ogarnęło, optymizm wygrał nad pesymizmem a wiara na lepsze jutro powróciła.

slow life blog

Uwielbiam oglądać wschody słońca – jest w nich niesamowita moc i naoczna zapowiedź czegoś świeżego, lepszego - codziennie (niezależnie od pogody i dnia tygodnia) mamy więc szansę na lepsze dziś/jutro. Teraz jeszcze koniec roku zmusza nas do głębokiego rachunku sumienia i postawienia sobie nowych celów (o czym w następnym poście)… Korzystajmy więc, korzystajmy i zmieniajmy się, zmieniajmy…

4 komentarze:

  1. Piękne :)
    Będę zaglądać częściej, aby naładować baterie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam i będę wpadać z rewizytą :) Dziękuję za takie ciepłe słowa :)

      Usuń