slow life

wtorek, 26 września 2017

Sąsiedzkie spotkania w przyrodzie

slow life, blog

Podczas weekendowego wypadu do miasta jak zawsze wstąpiłam do ulubionych księgarni, żeby poszukać w nich nowych inspiracji.


Tak, czasem odzywa się we mnie mieszczuch i nie ma dla mnie nic lepszego od szwendania się po uliczkach Warszawy, odwiedzania ulubionych zakamarków i cieszenia się nadwiślańską bryzą. A potem… z jaką przyjemnością wracam do parującego wilgocią ogrodu i pachnącego drewnem domu. Chyba właśnie dlatego to robię – dla poczucia inspirującego kontrastu.

slow life, blog

Tym razem, jak zawsze zresztą, wypatrzyłam kilka pozycji a wśród nich „Cabin Porn. Podróż przez marzenia – lasy i chaty na krańcach świata” {Cóż powiedzą na to moje wypełnione po brzegi  - wzdłuż, wszerz i wzwyż -  półki na książki?}.
Lektura tej książki zbiegła się z realizacją moich warsztatów dla lokalnej społeczności opartych na idei SLOW LIVING (mających na celu stworzenie społeczności wspierającej się rodziców) - jaką otuchą były dla mnie te oto słowa:

„Zamarzyła mi się działka na odludziu, miejsce, gdzie wszystko byłoby możliwe. Po sześciu latach spędzonych w dużym mieście na kreowaniu wirtualnych społeczności zapragnąłem wreszcie stworzyć prawdziwą społeczność poza siecią. Chodziło mi o to, by spędzać czas w gronie znajomych, dalej od pracy zawodowej, bliżej natury i ludzi, a jednocześnie uczyć się czegoś nowego”.

slow life warsztaty

 Czy Wy też chcielibyście żyć bliżej swoich sąsiadów? W końcu łączy nas wspólna przestrzeń…

A dziś? Wybrałyśmy się z jedną z moich sąsiadek na spacer z dziećmi do lasu. Mieszkamy w miejscu, w którym natura jest na wyciągnięcie ręki i wystarczy ją jedynie oswoić. Były ciekawe pogawędki, grzyby, leśne zapachy, konie wypędzane na pastwisko i słońce na twarzy…

slow life, warsztaty

Kiedy doświadcza się takich chwil ma się poczucie wspólnoty, radość z chwil spędzanych z dziećmi i ukojenie płynące z obcowania z przyrodą.

slow life warszaty

Korzystajmy więc z tego, co mamy wkoło siebie  – parków, łąk i lasów. Pójdźmy tam z bliskimi nam ludźmi a na pewno wrócimy do domu bardziej uśmiechnięci…


PS A wirtualnie zapraszam na moją stronę FB, która łączy dwa projekty czyli moje dwa blogi.

slow life blog

slow life blog

8 komentarzy:

  1. Bardzo piękny post pełen wartości. Widać, że doceniasz to, co posiadasz. Wspaniałe jest to, co robisz. Podziwiam. Cudnie byłoby mieszkać w społeczności zżytej, a nie tak zamknietej, jak to często możemy obserwować. :)Pozdrawiam.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, to bardzo przyjemne jest żyć wśród ludzi z którymi tworzy się wspólnotę. Bardzo poprawia to jakość codziennego życia. Pozdrawiam.

      Usuń
  2. Z przyjemnością przeczytałam ten tekst. Czasami chciałabym przenieść się do małego miasteczka albo na wieś i móc żyć w zgodzie z naturą, wśród ludzi którzy znają się. W dużym mieście jest zupełnie inaczej. Na razie cieszę się jednak z małego ogródka, który mam oraz możliwości spędzania weekendów na wsi. Trzymam kciuki za powodzenie warsztatów. A zdjęcia jak zawsze piękne. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Weekendy na wsi to jest to! W mieście na szczęście też można żyć w zgodzie z naturą... i jeszcze korzystać z tych wszystkich miejskich udogodnień...

      Usuń
  3. Piękny spacer! Trzymam kciuki za warsztaty!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak najwięcej spacerów!!! To takie podstawowe a takie zapomniane.
      Wsparcie duchowe - bezcenne.

      Usuń
  4. Awesome blog, i always enjoy & read the post you are sharing!
    Thank for your very good article...!
    ตารางคะแนน

    OdpowiedzUsuń
  5. Very great post. I simply stumbled upon your blog and wanted to say that I have really enjoyed browsing your weblog posts.

    ดูหนัง

    OdpowiedzUsuń