slow life

poniedziałek, 4 września 2017

Przyroda we wrześniu - sezon 2.

slow life blog

Czasem jest tak, że w naszym odczuciu, pora roku zmienia się z dnia na dzień – zupełnie niespodziewanie. Tak było i tym razem - ciepłe lato z dnia na dzień zmieniło się w jesienną mżawkę, melancholię i chłód poranków udekorowany żółtymi listkami brzozy…


O przyrodzie we wrześniu pisałam już wcześniej a teraz pora na uzupełnienie wiadomości. Muszę przyznać, że mimo codziennego czytania o naturze, wciąż mam poczucie, że jeszcze wszystko przede mną a ten magiczny świat jest pełen nieskończonych zagadek i niezwykłości… i jest to bardzo fascynujące.

Długość dnia z 13 godzin i 39 minut (1. września) skróci się do 11 godzin i 43 minut (30. września). Średnia temperatury dla Warszawy dla września wynosi 13°C (średnia wieloletnia z okresu 1981 – 2010).

Świat przyrody nie ma jednak czasu na kontemplację – kontynuuje swoje dzieło.

O tej porze roku młode kuny leśne zaczynają samodzielne życie. Jest to niezwykle sprytne zwierzątko – zręcznością we wspinaczce przewyższa wszystkie inne europejskie ssaki, w koronach drzew wykonuje ponad czterometrowe skoki oraz chwyta się giętkich gałązek, żeby tym samym wzmocnić siłę skoku. Jest ona naturalnym wrogiem wiewiórki, która o tej porze roku zaczyna zbierać zapasy na zimę. Chowa je w dziuplach, spróchniałych pniach lub zakopuje w ziemi. Natomiast na gałązkach suszy grzyby.


slow life blog
kuna
Trwa okres godowy łosi nazywany bukowiskiem – nie ogranicza się ono do tak wąskiego przedziału czasu, jak u innych dużych jeleniowatych, gdyż nie wszystkie klępy przechodzą ruję jednocześnie (jak łanie jelenia szlachetnego).


slow life blog

Na zimowanie do Afryki odlatuje lelek – w Polsce coraz mniej liczny mieszkaniec suchych świetlistych borów, poręb, polan i wrzosowisk. Ma on najkrótszy ze wszystkich ptaków czas polowania: tylko późnym wieczorem i o świcie, gdy latają ćmy.


slow life blog
lelek
Również malutki mysikrólik zaczyna wędrówkę na zimowiska. Czy nie jesteście pełni podziwu dla wytrwałości i siły tych ptaków?


slow life blog

Jest to znakomity czas na grzybobranie – borowik szlachetny często wyrasta w borach świerkowych i wabi wizją pierogów z grzybami na wigilijnym stole… (to chyba nie jest przesada myśleć o tym już teraz, prawda?)


slow life blog
borowik
W górach kwitnie będący pod ochroną zimowit jesienny – co ciekawe, jest to roślina niezwykle trująca, niebezpieczna dla ludzi i zwierząt. Z nasion i bulw uzyskuje się składnik wielu leków oraz preparatów stosowanych w inżynierii genetycznej.


slow life blog
zimowit jesienny
Kończy się sezon letniego wypasu owiec – całe stada schodzą z hal prowadzone przez górali. Swoją drogą, czy nie myślicie, że jest to świetny czas na podróżowanie?


slow life blog



6 komentarzy:

  1. Zdjęcia są wspaniałe. Ja bardzo cieszę się na jesień, jest to moja ulubiona pora roku. Kocham tę szarość, te kolory. Lubię spacerować. Ty naprawdę kochasz naturę. Czuć to, naprawdę to czuć. Posty pisane z pasją. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesień to też moja ulubiona pora. A jesień w górach to już mistrzostwo świata!!! Tak, jestem bardzo związana z przyrodą i obserwuję jaki dobroczynny wpływ ma na nas :-)

      Usuń
  2. I liked the arrows for their help in organizing your notes.



    หนังฝรั่งแอคชั่น

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdjęcia jak zawsze cudne. Tytułowe jest naprawdę piękne.

    OdpowiedzUsuń
  4. Awesome blog, i always enjoy & read the post you are sharing!
    Thank for your very good article...!
    ตารางคะแนน

    OdpowiedzUsuń