slow life

piątek, 7 października 2016

Październikowy plener fotograficzny

blog artystyczny, slow life

Dwa dni deszczy i siedzenia z dziećmi w domu.

Gdybym mieszkała w mieście to pewnie spotkałabym w windzie koleżankę z piętra wyżej, albo poszła na kawę i patrzyła przez wielkie okno na wirujący tłum, ewentualnie ludzi zapatrzonych w ekrany swoich laptopów i popijających espresso. Coś by się działo.

A tak?  Wyszło słońce, dziki, niedowietrzony maluch szaleje - trzeba więc wyjść i na przekór wszystkiemu zrobić coś dla siebie.

Ciężko jest fotografować trzymając jednocześnie rower z bujającym się z tyłu (na krzesełko) dzieckiem, ale jest to możliwe. Trzeba być jedynie bardzo skupionym, działać instynktownie i wyłączyć myślenie…

Zdjęcia są zupełnie realistyczne bo mam w sobie wielką niechęć do upiększania, jest w nich zawarty realizm i może uda Wam się poczuć orzeźwiające powietrze i zwykłą radość ze słońca.

artystyczny blog, slow life


artystyczny blog, slow life


artystyczny blog, slow life

artystyczny blog, slow life

artystyczny blog, slow life

artystyczny blog, slow life

artystyczny blog, slow life



Dzisiaj rano rower zamieniłam na wózek i przy okazji porannego spaceru doznałam „błysku kosmosu” – nieoczekiwanego przenikania światła, sąsiedztwa barw i wrażenia malarskiego. 

artystyczny blog, slow life

artystyczny blog, slow life

artystyczny blog, slow life

artystyczny blog, slow life

artystyczny blog,slow life

artystyczny blog, slow life

8 komentarzy:

  1. Przepiękne zdjęcia! Zwłaszcza te z leśnymi drogami-uwielbiam takie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :D Też uwielbiam te drogi... poza tym kojarzą mi się z górami, które kocham a do których daleko... Pozdrawiam.

      Usuń
  2. Piękne zdjęcia i tak prawdziwe ,że poczułam zapach lasu!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Jesień jest taka inspirująca przez tę swoją różnorodność. Dziękuję :D

      Usuń
  4. Piękne zdjęcia. To ostatnie jest niesamowite!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci bardzo. Po kilku dniach deszczu takie słońce to prawdziwe olśnienie... Pozdrawiam.

      Usuń