slow life

niedziela, 17 kwietnia 2016

Kwiecień w ogrodzie a więc pora na siew do gruntu

slow gardening


Wiosna, ta prawdziwa – słoneczna, coraz cieplejsza i pełna optymizmu wyciąga mnie coraz częściej na spacer, na rower i do ogrodu. Nie mogę usiedzieć w miejscu i zachwycam się wszystkim wkoło. 


Kwiecień w ogrodzie: siadam przy stoliku kawowym i przyglądam kwitnącej magnolii, słucham śpiewu ptaków i podziwiam to, że przyroda znów nie zawiodła. Planuje w głowie co mogę zrobić nowego w ogrodzie, ale nie ma przy tym napięcia. Mój ogród jest już gotowy (założony około 100 lat temu) i teraz potrzebuje tylko liftingu, zmieniam go dla czystej przyjemności i fantazji.

Tak wiele ludzi nie ma własnych ogrodów, ale zawsze można zrobić coś, żeby upiększyć swój balkon, taras czy mieszkanie. Zaprosić do siebie rośliny i potraktować jak wesołych znajomych. Można też pójść do parku i zatrzymać na moment, przyjrzeć kwiatom.
Ostatnio siałam nasiona wprost do gruntu – w tym roku w kwietniu wybrałam nagietka, motylka, słonecznika i różnego rodzaju aksamitki. Sieję przy płocie, przy krzewach, do pojemników i skrzynek zastanawiając się jednocześnie co z tego wszystkiego będzie -  mam nadzieję, że tak:

slow gardening, siwe nasion
nagietk

slow gardening, siew nasion
słoneczniczek

slow gardening, siew nasion
słonecznik


Jak na razie jest tak:

szachownica
szachownica

slow gardening, hortensja pnąca
hortensja pnąca

slow gardening, magnolia
magnolia

slow gardening, prace w ogrodzie
Zorro

slow gardening, pióropusznik strusi
paprocie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz