slow life

środa, 11 maja 2016

Ogródek kuchenny - jak hodować zioła na parapecie i balkonie

slow life, blog

Nie ma nic przyjemniejszego niż możliwość zbioru własnych, świeżych ziół i warzyw. Na szczęście nawet mały balkonik lub parapet może być źródłem pyszności – wystarczy tylko wiedzieć jak hodować zioła prawidłowo a można w łatwy sposób stać się posiadaczem własnego ogródka kuchennego. Bardzo przyjemnie jest się otoczyć świeżymi aromatami.

Zupełnie nie chodzi tu o zioła kupowane w supermarkecie. Po próbach wykorzystania takich roślin możemy jedynie się zrazić. W tym miejscu przyda nam się trochę wiedzy przyrodniczej bo na przykład czy ktoś tak naprawdę wie, co oznacza określenie zioła pędzone w szklarniach? Są to rośliny wysiewane z nasion, przez całą dobę sztucznie naświetlane i utrzymywane w temperaturze ponad 20°C dzięki czemu kiełkują i rosną szybko, ale nie mają siły - ani na transport, ani na stanie w nieodpowiednim dla siebie oświetleniu na supermarketowej półce.

Kupujmy sadzonki w lokalnych szkółkach ogrodniczych a jeżeli nie mamy takiej możliwości to zamówmy je w profesjonalnym sklepie przez Internet. Zawsze można zrobić większe zamówienie razem ze znajomymi -  zmniejszymy wówczas koszty transportu i  możemy się później wymienić rozrośniętymi już roślinami. Będziemy się dzięki temu cieszyć ziołami o dużo mocniejszym pokroju, dorodnych liściach i intensywnym zapachu. Niektóre zioła (np.: niektóre odmiany bazylii) można rozmnażać tylko przez nasiona, ale większość ziół (przede wszystkim: mięty, oregano, szałwię czy cząber) lepiej jest rozmnażać wegetatywnie.
W tym momencie potrzebna jest krótka instrukcja obsługi:

1.     Nie urywaj listków tylko ucinaj je razem z pędami – w tym miejscu pojawią się po jakimś czasie nowe boczne pędy.
2.     Nie stawiaj rośliny na spodku z wodą gdyż zatkasz możliwość odpływu wody – używaj doniczki z drenażem.
3.     Stawiaj roślinę w miejscu dobrze oświetlonym gdyż większość ziół lubi słońce,
4.     Nie dopuszczaj do zakwitnięcia rośliny gdyż ją to osłabi.
5.     Twórz kompozycje z ziół o podobnych wymaganiach (nasłonecznienie i wilgotność) – np.: tymianek połącz z rozmarynem, szałwią, cząbrem, macierzanką, hyzopem, majerankiem.
6.      Miętę sadź oddzielnie gdyż bardzo szybko się rozrasta.
7.     Używaj ziemi do kwiatków (pH 6 – 6,5) bez sztucznych dodatków.
8.     W razie potrzeby zasil rośliny bionawozami.
9.     Jeżeli uważasz, że masz „dwie lewe ręce” do roślin zacznij od tych łatwiejszych w uprawie: mięty, szałwii, oregano, tymianku czy cząbru górskiego.
10.  Posadź kwiaty zwisające, balkonowe razem z ziołami, które są i dekoracyjne i pięknie pachną i mają właściwości odstraszające owady niepożądane w ogrodzie czy na balkonie.

Teraz pora na historyjki z mojego własnego ogródka.

Zioła sadzę w drewnianych skrzynkach (wyłożonych agrowłókniną) przy wejściu do domu. Bardzo się ucieszyła, kiedy na wiosnę zobaczyłam, że dobrze przezimowały (są mrozoodporna do -20°C). Rosną tu: tymianek srebrno-biały cytrynowy, tymianek kaskadowy pachnący oraz mięta imbirowa. Lubię ten ich intensywny zapach.

slow life, blog
Mięta imbirowa w pojemniku - maj

slow life, blog
Ta sama co wyżej mięta w połowie czerwca

slow life, blog
Tymianek srebrno-biały cytrynowy i kaskadowy pachnący
slow life, blog
Kwitnący tymianek - czrewiec
W gruncie uprawiam melisę – którą właśnie postanowiłam rozmnożyć wegetatywnie przez oddzielenie części rośliny, wsadzenie jej do doniczki, intensywne podlanie i dalszą pielęgnację. Bardzo lubię jej lśniące liście i cytrynowy smak.

slow life, blog
Melisa lekarska
Tymianki oraz oregano, które mam w gruncie bardzo ładnie się rozrastają – muszę pomyśleć, jak je częściej wykorzystywać w kuchni. Przyznaję się, że mam słabość do drobnych listków tymianka i ich delikatnych, jasnofioletowych kwiatków.

slow life, blog
Oregano
slow life, blog
Oregano złote

slow life, blog
Tymianek
Mięta pieprzowa i czekoladowa, które rosną w gruncie są ze wszystkich stron ograniczone w związku z czym mogę je trzymać w ryzach.

slow life, blog
Mięta pieprzowa
Dwie sadzonki lawendy niestety nie przezimowały, pozostały mi jeszcze te przy domu. 

slow life, blog
Lawenda

slow life, blog
kwiaty lawendy w czerwcu
slow life, blog
nagietek lekarski - kwiat i zioło w jednym - kwitnie w czerwcu i łatwy do uzyskania z nasion

slow life, blog
Rozmaryn o bardzo intensywnym zapachu, nie zimuje w gruncie - na zimę trzeba zabrać go do domu

slow life, blog
Pietruszka naciowa - bardzo bogata w witaminę C



Powodzenia!

slow life, blog

2 komentarze:

  1. Dla mnie hodowla ziół jest czarną magią. Zawsze muszę je, niestety, uśmiercić. Spróbuję jeszcze raz wykorzystując Twoje porady. Przydatny post!

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ważne, żeby zdobyć dobre sadzonki. Ja u siebie na wsi mam 2 sklepy ogrodnicze więc nie mam problemu. W razie co polecam sklep www.ogrodyziolowe.pl - super profesjonalny. Powodzenia :) Pozdrawiam.

      Usuń